niedziela, 27 stycznia 2013

Erytrejski Su-27B Flanker (Academy 1:48)

Nie przepadam za współczesnymi samolotami, ale nie dotyczy to rodziny Su-27. W moim prywatnym rankingu to zdecydowanie najpiękniejsze współczesne samoloty bojowe. Dlatego też w końcu postanowiłem zmierzyć się z jedynym obecnie w tej skali modelem - Academy. Ma swoje lata, ale nie jest najgorszy. Wymieniłem w nim "nos" (osłonę radaru) na prawidłową w kształcie żywicę (Quickboost), a wnętrze wzbogacone jest o blaszki Eduarda oraz żywiczny fotel Pavli. Akurat wnętrze jest w zestawie bardzo ubogie i uproszczone. Poza tym trochę swojej własnej działalności i przeróbek detali. Malowanie głównie olejnymi ModelMasterami (ciężko o właściwe odcienie akryli, trzeba by mieszać). Kalkomanie pochodzą z zestawu Hi-Decal line.
Model przedstawia maszynę w egzotycznych barwach Erytrei (rok 2003, Baza Asmara). Ten biedny kraj zakupił 2 używane Flankery w trakcie wojny z Etiopią (1998-2000), a po niej jeszcze kilka sztuk. Jednak nie zgłębiałem tego zagadnienia, po prostu podoba mi się to malowanie.
 Model jest olbrzymi (45 cm długości) i sprawił mi mnóstwo problemów w fotografowaniu...

















Kilka zdjęć z budowy:
wanna kabiny jest za płytka, wymagała gruntownej przebudowy

Porównanie oryginalnego (z prawej) i żywicznego "nosa"...

... i oryginalnego fotela z żywicznym :)


to oryginał - fajnie widać spracowane poszycie

4 komentarze:

  1. Wygląda na prawdę super!! :) W planach mam wykonanie plastikowego modelu Bryzy lub Herkulesa. Nie wiem jak się do tego zabrać niestety :( Masz może jakieś podpowiedzi dla początkującego modelarza? Pozdrawiam :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za wpis i pozytywna ocenę :) Gratuluję pomysłu zmierzenia się z modelarstwem - to fajna zabawa. Ciężko podać jakieś ogólne "rady" na początek. Dużo ich znajdziesz na forach modelarskich (np. http://www.pwm.org.pl/viewforum.php?f=438&sid=4c67a703d1389ba71b264cd78133ba4e). Najlepiej oglądać relacje z budowy i zadawać pytania, jeśli coś Cię ciekawi. I robić samemu, nie nastawiając się że pierwszy, piąty czy dziesiąty model będzie od razu super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno przestudiuję wskazane fora :) A polecasz może modele jakiejś konkretnej firmy lub konstruktora, czy to raczej bez znaczenia? :] Wiem, że w przypadku papierowych modeli ma to kolosalne znaczenie, dlatego pytam ;)

      Usuń
    2. Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie - są firmy, których modele generalnie mają znacznie lepszą opinię niż inne (np. Tamiya, Hasegawa), ale tak naprawdę to najlepiej po wybraniu samolotu, który chcesz zrobić, poszukaj w sieci opinii o konkretnych modelach. Ja zdecydowanie polecam Ci modele, które będą miały opinię "dobrze się sklejających", tzn. technicznie dobrze wykonanych i łatwych w budowie. To pozwoli uniknąć zniechęcenia, o które łatwo, gdy nic w modelu do siebie nie pasuje.

      Usuń